Ludy Himba i Herera
Ludy Himba i Herera były kiedyś jednym plemieniem. W roku 1870 rozpoczął się rozszczep i plemiona Himba wyemigrowały na tereny obecnej Angoli. Kiedy wróciły po 50 latach zmiany były nieodwracalne. Kolonizatorzy przekonali kobiety Herera, że chodzenie nago nie przystoi chrześcijankom. Do dnia dzisiejszego ubierają się one w suknie do kostek z długim rękawem, pod którymi ukrywają się wielowarstwowe halki. Wyglądają jak XIX wieczne pastorowe, inne jest tylko nakrycie głowy, dziwna czapka z rogami, która ma przypominać głowę krowy.
Himba pozostało plemieniem wędrownym. Kobiety są przepiękne o czerwono-brązowej skórze ubrane są tylko w opaski na biodrach.
Codziennie rano ich 30 minutowa toaleta poranna to smarowanie całego ciała mieszaniną popiołu, tłuszczy zwierzęcych oraz ochry oraz okadzanie części intymnych nad pachnącym ogniem. Dziewczyny przestają się myć w wieku kilkunastu lat, w momencie pierwszej miesiączki. Od tego czasu cała ich higiena to smarowanie, okadzanie ciała i te techniki naprawdę działają. Maść ma nie tylko mają działanie depilacyjne, przeciwsłoneczne, odstraszające owady ale również nadają ciałom tych dziewczyn niesamowity przepiękny czerwony kolor.
Himba to plemię ikona afrykańskiej egzotyki, jedno z najstarszych ludów świata, które nie zmieniło swoich zwyczajów od setek lat. Zamieszkują obecnie okolice miejscowości Opuwo – to niewielkie miasteczko w środku buszu, którego nazwa oznacza koniec świata. Zdjęcie nagich kobiet Himba znajdują się na co drugim zdjęciu z Namibii, wiele z wiosek obecni żyje z turystów przyjeżdżających aby zrobić sobie „oryginalne” fotki z Afryki.
Dla mnie widokiem ,który najbardziej zapamiętam są kobiety Himba w supermarkecie. Nagie o pięknym czerwonym kolorze skóry są piękne, w szczególności w kontraście z pólkami i wózkami supermarketu.