Twarze Namibii i Angoli
Robienie zdjęć ludziom to mistyczne przeżycie. Lubię stać na chodniku, siedzieć w kawiarence i wyłapywać z tłumu ciekawe twarze. Każda z nich to odrębna historia. Czasami jest radosna, innym razem zadumana.
Twarze czarnej Afryki są zawsze fascynujące, nie bez powodu to właśnie z tego kontynentu pochodzi tak dużo supermodelek. Zdjęcia w Angoli, w kraju gdzie nie ma białych turystów były unikatowe. Ludzie czasami sami pozowali mi do zdjęć, czuli się trochę jak gwiazdy filmowe. A są to ludzie naprawdę piękni. Posagowe postacie i piękne rysy twarzy. W każdej z nich jest zapisana ludzka historia.